Zasady hodowli

Hodowla psów jest prowadzona w warunkach sztucznych. Nie ma naturalnej selekcji jak w przypadku dzikich zwierząt, to człowiek decyduje o reprodukcji…
Podstawowe zasady hodowli to:

– selekcja

– dobór hodowlany

– metody kojarzeń.

Selekcja

Hodowla psów jest prowadzona w warunkach sztucznych. Nie ma naturalnej selekcji jak w przypadku dzikich zwierząt, to człowiek decyduje o reprodukcji. Motorem postępu hodowlanego jest dobra selekcja, zwłaszcza prowadzona w wielu kierunkach. Jest to praca konieczna, aby utrzymać wygląd i zdrowie danej rasy. Pierwszym etapem selekcji są wystawy. Ważna jest obiektywna, ale surowa ocena sędziego. Łagodny sędzia przyciąga wielu wystawców, ale pociąga to za sobą pewne nieodwracalneskutki, niekoniecznie dobre dla rasy: wpis "suka hodowlana" czy "reproduktor" mogą dostać psy lub suki, które czasami nie powinny być użyte do hodowli ze względu na swoje wady. Taki pies czy suka niepowinny stać się bazą do dalszej hodowli. Tu więc dalszarola hodowcy. Im bardziej surowe kryteria, tym mniej rozbieżności w fenotypie danej rasy, a każde następne pokolenie będzie lepsze od poprzedniego.

Dobór hodowlany

Mając na celu ciągłe udoskonalanie, musimy dobrze dobierać psa i sukę. Trzeba przeanalizować wady i zalety suki (nie ma psów idealnych), po czym odpowiednio dobrać partnera. Nie wolno kryć jej psem o podobnych wadach wyglądu czy ruchu – potomstwo te wady odziedziczy i przekaże je dalej. Nie wyrównujmy też wady jej przeciwieństwem, szukajmy osobnika bez tej wady. Kryjąc np. karłowatą sukę przerośniętym psem nie otrzymamy szczeniąt o średnim wzroście, lecz ich wzrost będzie coraz bardziej zróżnicowany. Większą szansę daje nam pies o idealnym wzroście, bo wtedy na pewno chociaż część dzieci będziemiała dobry wzrost. Znając zasady dziedziczenia niektórych cech (mogą być: dominujące , lub recesywne – czyli ustępujące) będziemy wiedzieli jakie cechy musi mieć pies, aby potomstwo było jak najlepsze.

Nie zawsze też powinniśmy sugerować się wyłącznie osiągnięciami psa. Należy zwracać uwagę na to, jakie geny przekazuje dzieciom. Czasem pies o ogromnych osiągnięciach wystawowych może się okazać miernym reproduktorem, zaś może być i odwrotnie: doskonały pies może nie lubić wystaw, lub znajduje się w rękach osoby niezbyt zainteresowanej licznymi wystawami, w związku z czym jego osiągnięcia wystawowe są bardzo skromne. Zawsze należy dokładnie prześledzić przodków, a także potomstwo. Jest tokolejny żmudny etap pracy hodowlanej, ale niezbędny dla osiągnięcia efektów. Dobry reproduktor daje zawsze dobre dzieci, a często zostawia po sobie ślad, który widać przez wiele pokoleń.

Metody kojarzeń

– Kojarzenie liniowe, czyli dające jak największe podobieństwo do przodka – założyciela linii

– Kojarzenie międzyliniowe

– Inbred, czyli chów krewniaczy zwany też chowem wsobnym.

Najlepsze efekty daje kojarzenie liniowe. Dobra linia hodowlana bazuje na kilku spokrewnionych reproduktorach. Zwiększa to prawdopodobieństwo posiadania przez potomstwo tych samych genów, co przodek – założyciel linii. Jeżeli posiadał jakieś geny niepożądane (był heterozygotą), to ten typ kojarzeń spowoduje u części potomstwa ujawnienie się wady w formie homozygoty recesywnej,które to osobniki, niestety, trzeba wyeliminować z dalszej hodowli. Część potomstwa będzie jednak homozygotami dominującymi, przekazującymi tylko dobre cechy.

Kojarzenie międzyliniowedaje nieco mniejsze efekty, gdyż trudniej w przypadkowych kojarzeniach wyeliminować osobniki heterozygotyczne, a takich jest w hodowlach najwięcej. Osiągnięcie dobrego osobnika – homozygoty dominującego, przekazującego tylko dobre cechy jest tu częściej zasługą przypadku.

Inbred, czyli chów krewniaczy, polega na krzyżowaniu osobników silnie spokrewnionych ze sobą: pełnego rodzeństwa, rodziców z dziećmi, lub dziadków z wnukami. Im bliższe jest pokrewieństwo, tym silniejszy inbred. Jest to metoda wyłącznie dla bardzo doświadczonego hodowcy doskonale znającego genotyp inbredowanych osobników. Daje doskonałe efekty w postaci szybkiego wyeliminowania wad i utrwalenia cech dodatnich, ale niesie za sobą duże ryzyko chorób lub nawet śmierci związanych z mutacją genów (geny letalne i półletalne). Prowadzi to do obniżenia wzrostu, zdrobnienia budowy i zmniejszenia płodności – zmniejsza się liczba szczeniąt w miocie. Psy są też bardziej podatne na choroby,skraca się ich żywotność.

Reasumując, hodowla z pozoru wydaje się bardo prosta. Niestety tak nie jest. Gdyby to było tak łatwe, mielibyśmy tylko same psie piękności. Czasem natura płata figla w złą, lub dobą stronę, niezależnie od zamierzeń. Dbając jednak o te podstawowe prawa mamy pewność, że szetland pozostanie szetlandem w pełni swego uroku.

Tatuaże u psów – kody oddziałowe

Każdy Oddział Związku Kynologicznego w Polsce ma nadany swój kod, za pomocą którego dokonuje tatuowania szczeniąt. I tak 000 – to miejsce na cyfry oznaczające kolejne szczenię danej rasy , np.: szczenię nr 12 w Oddziale szczecińskim P012, a w Oddziale rzeszowskim 012N.
Wg numeru tatuażu możemy rozpoznać z którego oddziału pochodzi dane szczenię. I tak:

000A – Białystok
B000 – Bielsko – Biała
000B – Bydgoszcz
C000 – Bytom
000C – Chojnice
D000 – Chorzów
000D – Częstochowa
E000 – Gdańsk
000W – Gdynia
000E – Gorzów Wielkopolski
F000 – Grudziądz
000F – Inowrocław
G000 – Jelenia Góra
000G – Kalisz
H000 – Katowice
000H – Kielce
J000 – Koszalin
000J – Kraków
X000 – Krosno
Z000 – Legnica
Y000 – Leszno
K000 – Lublin
000K – Łódź
L000 – Nowy Sącz
Q000 – Nowy Targ
000L – Olsztyn
M000 – Opole
000M – Płock
N000 – Poznań
U000 – Przemyśl
000Y – Racibórz
000U – Radom
000T – Rybnik
000N – Rzeszów
000Z – Słupsk
P000 – Szczecin
000P – Toruń
R000 – Wałbrzych
A000 – Warszawa
W000 – Włocławek
000R – Wrocław
S000 – Zabrze
000S – Zakopane
T000 – Zielona Góra
Numer tatuażu powinien być czytelny i wyraźny, posiada go każdy pies który ma wystawioną metrykę urodzenia, czyli dokument uprawniający do wydania rodowodu.

H. Kabała

ABC genetyki

ak wiemy RASA PSÓW, to grupa osobników o podobnych genotypach i zbliżonym wyglądzie. Zadaniem hodowcy jest nie tyle utrzymanie, co ciągłe ulepszanie, dążenie do doskonałości (ale nie za wszelką cenę!), jeśli chodzi o wygląd i cechy użytkowe danej rasy. Ma to na celu zwiększenie homozygotyczności, gdyż taki osobnik jest w stanie przekazywać dzieciom tylko jedną, pożądaną cechę.
Niestety nie da się tego zrobić, aby dany pies był tylko homozygotyczny. Może być homozygotą pod względem jednej cechy, heterozygotą pod względem innej. Czasami pies musi być heterozygotą. Tak jest np. w przypadku psów pozbawionych owłosienia, jak u chińskiego grzywacza – gen odpowiadający za brak owłosienia jest dominujący, a jego wystąpienie w formie homozygotycznej jest letalne, czyli powoduje śmierć zwierzęcia. Nie ma możliwości wyeliminowania wszystkich wad jednocześnie, ale skuteczna selekcja osobników używanych do hodowli powinna sprawić, że nowe pokolenia będą coraz lepsze. Użycie psa, będącego wybitnym osobnikiem, ale mającego jakąś wadę, nie jest błędem, o ile pozostałe cechy przekazywane przez danego psa są bliskie ideału, a wada nie nasila się u potomstwa lub wręcz nie występuje. Celem hodowli nie jest unikanie wad, a uzyskiwanie psów zdrowych o jak najlepszym eksterierze i charakterze.

Genetyka, to dość złożona dziedzina nauki, która ciągle odkrywa przed nami nowe karty. W wielkim skrócie spróbuję wyjaśnić chociaż podstawy genetyki potrzebne przy hodowli psów. Sam fakt, że hodowca wie, co przekazuje jego pies lub suka szczeniętom – to już genetyka, tylko nie nazywana po imieniu.

Na początek może kilka pojęć:

FENOTYP- jest to wygląd zewnętrzny psa, jego psychika i cechy użytkowe; są to wszystkie dostrzegalne cechy będące wynikiem dziedziczenia i wpływu środowiska w którym żyje dany osobnik.

GENOTYP- jest to zespół wszystkich genów organizmu. Warunkuje on wygląd zewnętrzny, czyli fenotyp psa.

GEN- podstawowa jednostka dziedziczności (fragment DNA). Daną cechę warunkują zawsze dwa geny: jeden od ojca, drugi od matki. Dla hodowcy nie jest ważna budowa genu, ale to o czym on decyduje – jaką informację przenosi, zwłaszcza, że w niezmienionej postaci jest on przekazywany z pokolenia na pokolenie.

GENY LETALNE -uniemożliwiające normalny rozwój i powodujące śmierć zwierzęcia.

GENY PÓŁLETALNE- powodująceogólne zdrobnienie, obniżenie wzrostu i zmniejszenie liczebności miotu, a także w dużym stopniu utratę odporności na choroby.

ALLELE- geny warunkujące zawsze tę samą cechę. Może być ich kilka, ale u danego osobnika występują tylko dwa tworząc parę (dwa allele warunkują jedną cechę).

CHROMOSOM- nitkowata struktura zbudowana z DNA (geny są częścią składową chromosomu, umiejscowione są zawsze w tym samym miejscu w łańcuchu DNA). Chromosomy znajdują się w jądrze komórkowym. Liczba chromosomów dla każdego gatunku jest charakterystyczna – pies ma 78 chromosomów (a właściwie 39 par homologicznych chromosomów). Jest toliczba DIPLOIDALNA, czyli pełny komplet. Komórki rozrodcze posiadają liczbę chromosomów zredukowaną do połowy, czyliHAPLOIDALNĄ.

AUTOSOMY- 38 par chromosomów u psa, które są identyczne co do kształtu i rozmiaru (parę 39 tworzą chromosomy płci).

ALLOSOMY- chromosomy płci (u psa 39-ta para chromosomów). Samice mają parę identycznych chromosomów (XX), samce zaś jeden taki sam jak u samicy, drugi krótszy (XY)

LOKUS- miejsce w chromosomie, gdzie zlokalizowany jest dany gen, warunkujący określoną cechę.

HETEROZYGOTYCZNY- mający w genotypie dwa różne pod względem swych właściwości dziedzicznych allele genu (dominujący – oznaczany dużą literą i recesywny – oznaczany małą literą), np.: Aa.

HOMOZYGOTYCZNY- mający w genotypie dwa takie same allele genu, np.: AA – homozygota dominująca, aa – homozygota recesywna.

DOMINUJĄCY- czyli taki, który sprawia, że dana cecha zawsze jest widoczna w fenotypie zwierzęcia (nawet wtedy, gdy w parze znajduje się gen dominujący i recesywny).

RECESYWNY- czyli taki, który niesie cechę ustępującą. Aby dana cecha się uwidoczniła w parze muszą być dwa takie same, recesywne geny – dany osobnik musi być homozygotą pod względem tej cechy.

NOSICIEL- osobnik w którego genotypie znajduje się gen recesywny. Taki osobnik jest zawsze heterozygotą.

DOMINACJA NIEZUPEŁNA- gen dominujący niecałkowicie maskuje obecność genu recesywnego, co jest widoczne w fenotypie danego osobnika poprzez częściowe uwidocznienie się cech niesionych przez oba geny.

CECHY ILOŚCIOWE- cechy uwarunkowane przez poligeny, to od nich zależy kształt i rozmiar ciała, cechy użytkowe.

CECHY JAKOŚCIOWE- mają znaczenie głównie estetyczne, warunkują np. rodzaj włosa, jego zabarwienie itp.

PIERWSZE PRAWO MENDLA- (podstawowe prawo dotyczące dziedziczenia) mówi nam, że w gametach (komórkach rozrodczych) występuje tylko jeden allel danego genu.

Krzyżując rodziców będących homozygotami (dot. określonej cechy) w pierwszym pokoleniu otrzymamy wszystkie szczenięta jednakowe: są one mieszańcami (heterozygotami) pod względem danej cechy. Na przykład krzyżując w pierwszym pokoleniu sheltie o ubarwieniu rudym (homozygotyczny) i tricolora (homozygotyczny), otrzymamy szczenięta wyłącznie o umaszczeniu rudym, ponieważ genem dominującym jest gen rudy, a gen na tricolor jest genem recesywnym. Każde ze szczeniąt będzie jednak nosicielem genu na tricolor. Jeśli natomiast w pierwszym pokoleniu otrzymamy szczenięta zarówno rude, jak i tricolorowe, oznacza to, że pies rudy nie jest homozygotą (ma jeden gen na kolor rudy, a drugi na tricolor).

DRUGIE PRAWO MENDLA- mówi, że cechy organizmu dziedziczą się niezależnie od siebie. Dotyczy to rozszczepiania cech w pokoleniu drugim. Krzyżując zewnętrznie jednakowe mieszańce (heterozygoty) między sobą, w drugim pokoleniu otrzymamy osobniki o różnym wyglądzie pod względem danej cechy i zawsze w określonym stosunku liczbowym (3:1 lub 1:2:1).

Oznacza to, że krzyżując np. dwa śniade sheltie, gdzie oba osobniki będą nosicielami genu na tricolor, otrzymamy (zakładając, że urodziły się 4 szczenięta): trzy pieski śniade i jednego tricolora. Przy czym jeden piesek będzie homozygotą, dwa zaś heterozygotami niosącymi gen na tricolor.

Znając podstawowe zasady dziedziczenia, możemy wpłynąć na korzystne zmiany w hodowli psów. Pamiętajmy jednak, że potomstwo otrzymuje połowę genów od matki, połowę zaś od ojca. Wybór dobrego reproduktora ma o tyle większe znaczenie, że pies pozostawia po sobie nieporównywalnie więcej szczeniąt niż suka, stąd jego wpływ na hodowlę jest większy. Można nawet określić, że postęp hodowlany zależy od jakości używanych reproduktorów. Dlatego też kryteria wyboru psa jako reproduktora powinny być surowsze, aniżeli suki. Co jednak nie oznacza, że kiepskie suki powinny być użyte do hodowli – wręcz przeciwnie. Jest nawet powiedzenie: "jeśli chcesz wiedzieć jaki to pies, zobacz jego matkę". Wybierając sukę przeznaczoną do dalszej hodowli można pozwolić jednak na pewne niedoskonałości (nie dotyczy to charakteru), ale należy wtedy bardzo starannie dobierać jej partnera. Niestety zawsze sprawą przypadku jest to, który gen z danej pary posiadanej przez osobnika, zostanie przekazany potomstwu. Podczas powstawania komórek rozrodczych ilość chromosomów, a zatem i genów, zostaje zredukowana do połowy, a taki podział na komórki rozrodcze nazywa się MEJOZA. W gamecie zostaje tylko jeden allel z danej pary. Nigdy nie wiadomo który, bo jest to sprawą przypadku. Tak samo przypadkowe jest łączenie się gamet. Może się więc zdarzyć, że para doskonałych rodziców daje nienajlepsze potomstwo, gdyż ich dzieci otrzymują od nich te najgorsze geny, ukryte w ich genotypie w formie recesywnej. Równie dobrze może być i tak, że para przeciętnych psów da potomstwo znakomite, gdyż przekaże im wyłącznie geny najlepsze. Zazwyczaj jest to jednak wyjątek, więc nie liczmy, że kojarzenie miernych psów da jakieś wyniki. W ten sposób możemy się wcale nie doczekać żadnych sukcesów.

Pracując nad ulepszaniem rasy, warto pamiętać o jeszcze jednej, bardzo ważnej rzeczy: do jakiego celu dana rasa została stworzona.

Większość psów, nawet tych pracujących, spełnia w swym życiu tylko rolę psa pieszczoszka, większość dnia słodko drzemiącego na kanapie. Nie oznacza to jednak, że powinny być pozbawione cech użytkowych, które decydowały o powstaniu danej rasy. Można też "upiększać" wygląd rasy, ale nie może to spowodować utrudnienia w pracy, którą powinien wykonywać dany pies. Np. w przypadku sheltie dąży się do pięknego owłosienia. Dużo jeszcze jest tu do zrobienia, ale nie można jednak doprowadzić do przesady, aby futro było zbyt obfite. Taki pies wcale nie będzie przydatny do pracy: wyobraźcie sobie kłębek futra ganiający za owcami. Nie radził by sobie najlepiej, za to niesamowicie pięknie prezentował by się w roli psa – zabawki, ale przecież nie chodzi o zmianę przeznaczenia rasy. Trzeba więc osiągać pewne cechy, ale z umiarem. Długi włos jest cechą recesywną i ustępuje przed krótkim, ale sheltie są wyłącznie długowłose. Cechą dominującą jest też występowanie długiego włosa na kryzie, portkach i ogonie. Co do umaszczenia, to w przeciwieństwie do innych ras kolor czarny jest ustępujący przed śniadym (merle też jest genem dominującym), przy czym osobnik o ubarwieniu:

– bicolor – ma zawsze dwa geny na bicolor;

– tricolor – ma dwa geny na tricolor lub jeden gen na tricolor a drugi na bicolor;

– śniady (rudy) – ma dwa geny na kolor śniady, lub jeden śniady, a drugi na tricolor lub bicolor;

– blue-merle – prawidłowo ma jeden gen merle, a drugi na brak merlingu; tylko tzw. podwójny merle ma oba geny na merle. Oprócz tego ma geny jak tricolor;

– bi-blue – prawidłowo ma jeden gen merle, a drugi na brak merlingu; tylko tzw. podwójny merle ma oba geny na merle. Oprócz tego ma geny jak bicolor;

– śniady merle (rudy merle) – prawidłowo ma jeden gen merle, a drugi na brak merlingu; tylko tzw. podwójny merle ma oba geny na merle. Oprócz tego ma geny jak pies śniady;

– biały merle (czyli podwójny merle) – ma dwa geny na merle; psy o takim genotypie często są głuche i/lub ślepe.

Znając powyższe łatwo przewidzieć, jak ubarwione szczenięta mogą się narodzić z danego kojarzenia, choć nie jesteśmy w stanie przewidzieć, który z posiadanych genów ojciec lub matka przekaże danemu potomkowi.
Są pewne cechy ważne, które bez względu na dalszy rozwój rasy powinny być zachowywane. Wszystkie psy poruszające się podczas pracy kłusem (m.in. sheltie) powinny mieć nisko noszony i osadzony ogon. Wysoko noszony i osadzony ogon powoduje skrócenie akcji zadu, a w konsekwencji skraca też wykrok kończyn przednich. Ruch jest mniej wydajny, co powoduje szybsze męczenie się psa podczas pracy. Biorąc pod uwagę, że wysoko noszony ogon jest cechą dominującą nad właściwe osadzonym, łatwo tę wadę usunąć z hodowli (wystarczy tylko nie używać do hodowli osobników z tą wadą, a zniknie bardzo szybko). Ważna jest też długość ogona. Pies pracujący przy owcach musi być zwrotny. Ogon pełni tu rolę steru przy szybkich zwrotach, a więc jego rola jest ważna podczas wykonywanej pracy. Niestety krótki (skrócony) ogon to cecha recesywna, a więc wiele psów może być jej nosicielem, a wada ujawni się dopiero, gdy dany osobnik będzie homozygotyczny pod tym względem. Aby tak było, musi dostać recesywny gen od ojca i od matki (oboje rodziców muszą być nosicielami takiej cechy).

Wydajny ruch, to nie tylko sprawa ogona. Najważniejszą rolę pełnią tu kończyny, a w dużej mierze ich prawidłowe kątowanie. Przesadne kątowanie kończyn tylnych prowadzi do braku równowagi ruchu (tylko psy o długim tułowiu mogą się poruszać dobrze przy zbyt mocnym kątowaniu tyłu). Strome kątowanie powoduje skrócenie wykroku (dodatkowo u psów ras ciężkich, mających takie kątowanie tyłu często dochodzi do zerwania więzadeł krzyżowych). Jeśli wada ta występuje przy kończynach przednich – pies podnosi łapy wysoko do góry, co powoduje jego szybsze męczenie się. Strome kątowanie to cecha dominująca nad prawidłowym. Użycie psa o dobrym kątowaniu (homozygoty) zawsze poprawi potomstwo, ale tylko w przypadku kojarzenia z psem o takim samym kątowaniu dzieci odziedziczą tę cechę. U osobników będących heterozygotami, potomstwo będzie miało zróżnicowane kątowanie: część potomstwa otrzyma gen dominujący, część dobry – recesywny. Tylko u homozygoty recesywnej kątowanie będzie prawidłowe.

Długi tułów u sheltie to przejaw dawnego wzorca rasy, gdzie nie była sprecyzowana długość i hodowcy słowo "długi" przesadnie uwidocznili w hodowanych przez siebie psach (jeszcze trochę a mielibyśmy jamnika!). Długi tułów to cecha dominująca nad krótkim. Długość tułowia często jest w ścisłej zależności od długości głowy. Psy takie często mają dość długą głowę (też cecha dominująca). Dodając do tego przesadnie masywną budowę, a zawadiacki i zwariowany sheltie zmieni się w poważnego, ociężałego miśka. Często w tej rasie występują osobniki o zbyt delikatnej budowie, ale nie można przesadzać i w drugą stronę. Zbyt masywna budowa kłóci się z charakterem i przeznaczeniem tych piesków.

Skoro mowa o głowie należy wspomnieć, że owczarek szetlandzki to rasa, gdzie duży nacisk kładzie się na wyraz głowy. Szeroka czaszka jest cechą dominującą nad wąską. Widzi się wśród nielicznych hodowców i sędziów na wystawach preferowanie psów o głowie wąskiej jak u collie. A przecież owczarek szetlandzki m.in. różni się od swego większego kuzyna szerszą mózgoczaszką, co daje mu nieco weselszy wygląd. Ważne jest też, aby policzki były gładkie. Wystająca kość policzkowa jest cechą dominującą, a więc łatwą do wyeliminowania. Tak samo dominujący jest słabo zaznaczony stop nad dobrze wyprofilowanym, ale z racji tego, że cecha ustępująca jest pożądana, tylko osobniki homozygotyczne recesywne mają ładnie wyprofilowany stop. Ścięty pysk to cecha dominująca, bardzo charakterystyczna dla sheltie pochodzenia amerykańskiego. Cecha ta dominuje nad zaokrąglona kufą, charakterystyczną dla psów z linii angielskich. Ściśle związana z kufą i jej kształtem jest dolna szczęka, a co za tym idzie – uzębienie u psów. Prawidłowy zgryz to zgryz nożycowy. Niedorozwój szczęki, lub zbyt słaba szczęka dolna powoduje tyłozgryz. Może też występować brak przedtrzonowców, krzywe zęby (kły), lub nawet ich niedorozwój. Cechy związane z wadami uzębienia są silnie odziedziczalne, ale występują w formie recesywnej. Wystąpienie ich u potomstwa świadczy jednak o nosicielstwie tych cech przez parę rodzicielską (nosicielami są oba psy: pies i suka).

Dopełnieniem wyglądu głowy są oczy i uszy. Co do oczu, to oko okrągłe jest dominujące nad migdałowym, właściwym dla rasy (oko okrągłe nie ma kąta osadzenia). Jeśli jednak pies ma oko migdałowe, to właściwa wielkość oka dominuje nad małym lub zbyt dużym okiem. Jeśli chodzi o uszy, to powinny być wysoko osadzone i załamane na końcach. U psów występują trzy typy genów: uszy stojące, oklapnięte, a także półstojące (jak u terierów). Najbardziej dominujący z tych genów to gen uszu półstojących. Geny ucha stojącego i klapniętego wzajemnie oddziaływują na siebie dając także ucho wzniesione załamane na końcach. Tak więc psy o prawidłowych półstojących uszach albo mają genotypy mieszane (gen ucha stojącego i klapniętego), albo przynajmniej jeden gen na uszy wpółzałamane jak u terierów. Jeśli chodzi o wielkość ucha, to też naukowcy są zdania, że ucho małe jest bardziej odziedziczalne niż ucho duże. Dziedziczenie cech uszu musi być niezależne od siebie dla każdego ucha, gdyż zdarzają się psy o jednym uchu stojącym, lub o nierównej wielkości uszu, a wada ta jest przekazywana potomstwu.
Hodowcy od lat unikają wykorzystywania do hodowli psów ze stojącym uchem (uszami). Cechą wartą omówienia jest wzrost. Jest to cecha ilościowa, zależna nie tylko od genotypu, ale także od płci i sposobu żywienia. Warunkowana jest przez poligeny, które działają zgodnie z zasadami dziedziczenia Mendla, ale w różny sposób. Bardzo ważne jest, aby nie łączyć zbyt małych psów ze zbyt wysokimi, bo doprowadzi to do jeszcze większego zróżnicowania wzrostu. Kojarzyć należy osobniki jak najbardziej zbliżone do ideału. Nawet dla zbyt małej, czy zbyt dużej suki szukajmy idealnego partnera, a przynajmniej część potomstwa odziedziczy idealny wzrost.

Inną cechą wartą omówienia jest dysplazja stawów biodrowych. Jest to cecha bardzo mocno odziedziczalna, choć jej dziedziczenie nie jest do końca zbadane. Dziedziczeniu podlegają predyspozycje do tego schorzenia, a ogromne znaczenie mają warunki w jakich znajduje się młody pies i jego odżywianie. Szczenięta (w przeciwieństwie do człowieka) rodzą się ze zdrowymi stawami, a objawy choroby są niekiedy widoczne dopiero po pewnym czasie. Badanie stawów powinno być dokonywane w wieku co najmniej 12 m-cy, aby było wiarygodne. U niektórych ras schorzenie to jest bardzo powszechne. U sheltie należy do rzadkości, więc najlepiej osobniki dotknięte dysplazją eliminować z hodowli, aby nie dopuścić do szerzenia się choroby.

Skoro mowa o chorobach, wiele psów dotkniętych jest chorobami oczu uwarunkowanymi genetycznie. Niestety sheltie jest jedną z ras bardziej zagrożonych. Na szczęście, niewiele chorych psów ulega ślepocie (z reguły na jedno oko). PRA dziedziczy się zgodnie z zasadami dziedziczenia Mendla. Co do CEA nie ma pewności. Wiadomo jednak, ze są to choroby niesione przez geny recesywne, czyli wiele psów może być ich nosicielami (są to psy zdrowe). Kojarzyć należy tylko psy przebadane (ogólnie stosuje się badania oftalmoskopowe), ale tylko badania genetyczne dają pewność, ze pies nie jest nosicielem. Niestety jak na razie PRA nie jest jeszcze badane genetycznie, a nosicielstwo ustala się na podstawie rodowodów psów chorych.

W USA dość popularna jest Choroba von Willebranda (dot. serca i układu krążenia). U Sheltie dziedziczy się jako autosomalna cecha recesywna (choć u innych ras bywa dominująca). Można przeprowadzić badania genety czne (także na nosicielstwo choroby).

Jako ostanie wymienię tu autoimmunologiczne, przewlekłe zapalenie skóry – które dziedziczy się jako autosomalna cecha dominująca, a więc osobnik zdrowy nie jest nosicielem choroby.

Poza wyżej opisanymi, raczej rzadkimi przypadkami chorób uwarunkowanych genetycznie, sheltie są rasą psów zdrowych (na szczęście!).

Jak już pisałam wcześniej, psy powinny zachować swe podstawowe, właściwe rasie instynkty, niezbędne do wykonywania pracy, do której zostały niegdyś wyhodowane. Charakter jest nawet sprawą ważniejszą od wyglądu. Psy wystawowe, czy tylko domowe pieszczoszki powinny mieć określony charakter dla danej rasy, być gotowe do podjęcia pracy. Sheltie jest rasą pracującą, nieufną do obcych. I powinien zostać psem nieufnym, gdyż został stworzony do pilnowania, ale nieufność nie może jednak oznaczać agresywności (dziedziczy się w dużym stopniu – potomstwo psów agresywnych będzie agresywne), ani płochliwości (dziedziczy się w dużym stopniu). Często słyszy się, że charakter pies dziedziczy po matce. Jest to błędna odpowiedź (geny dziedziczy połowę od ojca, a połowę od matki). Jednak suka ma rzeczywiście silniejszy wpływ na miot, gdyż jej wpływ zaczyna się już od okresu ciąży, poprzez późniejsze wychowywanie szczeniąt. Dlatego wybierając sukę hodowlaną nie wolno lekceważyć jej charakteru.

Psy owczarskie powinny zachować swój instynkt pasterski. Instynkt kierowania stadem owiec jest zbliżony do instynktu łowieckiego jaki występuje u wilków. Brak tylko ostatecznej czynności, jaką jest zabijanie zdobyczy. Ktoś kiedyś nawet powiedział, że pilnowanie pasącego się stada, to takie niedokończone polowanie. Jest to cecha prawdopodobnie mocno odziedziczalna, jednak nie jest zbadana do końca. Wiadomo na pewno, że cechą dominującą jest szczekanie przy pracy. Praca cicha jest cechą recesywną.

Wiem, że mocno się rozpisałam, ale mimo to, w tym temacie jest to tylko streszczenie wiadomości o dziedziczeniu, zwłaszcza u sheltie. Każdego zainteresowanego warto odesłać do lektur, które pogłębią wiedzę.

***

Jeśli chciałbyś wiedzieć więcej, lub jeśli sam wiesz więcej na temat dziedziczenia, jeżeli masz jakieś własne doświadczenia mające znaczenie dla hodowli owczarków szetlandzkich – podziel się swą wiedzą – może w ten sposób wpłyniesz na poprawę tej rasy.

Zapraszam do korespondencji: lovesome@interia.pl.

CECHY DOMINUJĄCE

kolor śniady > nad tricolorem

kolor blue-merle > nad tricolorem

szorstki włos > nad miękkim włosem

gęsta sierść > nad rzadka sierścią

prosty włos > nad falujacym włosem

wysoko noszony ogon > nad prawidłowo osadzonym ogonem

długi ogon > nad krótkim ogonem

szeroka czaszka > nad wąską czaszką

wystająca kość policzkowa > nad gładkimi policzkami

prawidłowa liczba zębów > nad brakami zębowymi

słabo zaznaczony stop > nad dobrze wyprofilowanym

długa głowa > nad krótką głową

ścięty pysk > nad zaokrągloną kufą

okrągłe oczy > nad migdałowym kształtem oka

właściwa wielkość oka > nad dużym lub małym okiem

ciemne oczy > nad okiem jasnym

długi grzbiet > nad krótkim grzbietem

prawidłowy tył > nad ściętym tyłem

strome kątowanie > nad prawidłowym kątowaniem

płasko wygięte żebra > nad ładnie zaokrąglonymi

powolne dojrzewanie > nad szybkim dojrzewaniem

dobry temperament > nad bojaźliwym temperamentem

ostry temperament > nad prawidłowym temperamentem

Cechy te ujawnią się u potomstwa, bez względu na to, które z rodziców je posiada. Zwłaszcza jeśli jedno z rodziców posiada go w formie homozygotycznej, to zostanie on zawsze przekazany potomstwu. Warunkiem jest jednak przekazanie tego genu, gdyż u obu rodziców może on występować w parze z genem recesywnym, a szczenię może od obojga rodziców dostać właśne ten recesywny gen, a nie dominujący.

CECHY RECESYWNE, CZYLI USTĘPUJĄCE

tricolor < przed sobolowym i merle

miękki włos < przed szorstkim włosem

rzadka sierść < przed gęstą sierścią

falisty włos < przed sztywnym włosem

właściwie osadzony ogon < przed wysoko osadzonym

krótki ogon < przed prawidłową długością ogona

wąska czaszka < przed szeroką czaszką

równa (gładka) czaszka < przed wystającymi kośćmi policzkowymi

braki zębowe < przed pełnym uzębieniem

krzywe ustawienie zębów < przed zębami normalnie ustawonymi

dobrze wyprofilowany stop < przed płaskim stopem

krótka głowa < przed długą głową

zaokrąglona kufa < przed ściętą kufą

migdałowy kształt oka < przed okiem okrągłym

duże lub małe oko < przed prawidłową wielkością oka

jasne oko < przed ciemnym okiem

krótki grzbiet < przed długim grzbietem

ścięty tył < przed prawidłowym tyłem

dobre kątowanie < przed stromym kątowaniem

prawidłowe wygięcie żeber < przed płaskimi żebrami

szybkie dojrzewanie < przed powolnym dojrzewaniem

bojaźliwość < przed dobrym temperamentem

prawidłowy temperament < przed ostrym temperamentem

Cechy te ujawnią się tylko wtedy, gdy będą występowały w formie homozygotycznej. Wady recesywne występujące w formie heterozygotycznej są trudniejsze do usunięcia niż wady dominujące, gdyż o ich istnieniu możemy czasem dowiedzieć się dopiero po kilku pokoleniach.

Łączenie kolorów u sheltie

Zainteresowała mnie dyskusja na forum nad kolorami sheltie, a zaczęło się od wiadomości właścicielki śniadej suczki z niebieskim okiem (oczami). Widzę, że wielu hodowców nie bardzo zna dokładnie zasady łączenia kolorów ich zalet i niebezpieczeństw. Dlatego chcę napisać więcej na ten temat. Otóż niebieskie oczy u sheltie, collie, border collie, czy owczarków australijskich (podobnie jak dogów niemieckich arlekinów) są związane z genem marmurkowości, a więc występują tylko u psów z umaszczeniem merle. Ale nie tylko gen merle daje takie efekty. Podobne efekty da jeden z rodzajów białej łaciatości.
Opisana śniada suczka z niebieskim okiem najprawdopodobniej ma gen marmurkowości. Związane jest to z nieodpowiednim doborem hodowlanym rodziców, gdzie jedno z nich było śniade, drugie marmurkiem lub po użyciu do hodowli potomka takiego nieprawidłowego połączenia rodziców. Tych kolorów nie łączy się ze sobą, bo istnieje niebezpieczeństwo urodzenia się szczeniąt śniadych merle, co w tej rasie jest kolorem niedopuszczalnym. Nie może tez pojawić się takie umaszczenie, jeśli zawsze wcześniej kojarzono kolory prawidłowo , a więc śniade ze śniadymi lub tricolorami. Marmurkowe sheltie mogą być łączone tylko z tricolorami. Inne kojarzenia, a więc ze śniadymi dadzą nieprawidłowe umaszczenia i szczenięta te nie mogą być wystawiane i używane do dalszej hodowli.
Inaczej sprawa wygląda, jeśli połączymy oboje rodziców o umaszczeniu marmurkowym, bo tu oprócz nieprawidłowego umaszczenia – biały merle, mogą się urodzić szczenięta kalekie np. ślepe czy głuche. W niektórych krajach np. Rosji, Estonii, Ukrainie czy USA i Kanadzie hodowcy dopuszczają kojarzenie obu marmurkowych sheltie, co nie jest właściwe. Tak wiec „marmurki” mogą być łączone tylko z tricolorami. Najbardziej więc ” uprzywilejowane ” w hodowli to tricolory, które mogą być łączone ze wszystkimi kolorami i jest to kolor wyjściowy dla rasy.
W Polsce łączenie sheltie śniadych z marmurkiem lub dwóch merle jest niedozwolone i tylko w wyjątkowych sytuacjach, po uzyskaniu pozwolenia Komisji Hodowlanej można dokonać takich kojarzeń, ale od dobrych kilku lat nie ma takich wskazań, bo mamy dość duży wybór reproduktorów i najczęściej Komisja Hodowlana nie wydaje zgody na nieprawidłowe łączenia kolorów, a często mioty z takich połączeń wskutek przypadkowego krycia (nie świadczy to dobrze o hodowcy! ) nie są uznawane. Na podstawie ostatnich zmian w regulaminie hodowlanym szczenięta takie mogą dostać metryki (nie muszą) , ale z wpisem „nie wystawowy i nie hodowlany”. Ale taki pies nie powinien być używany do hodowli i rozmnażania sheltie bez rodowodu, bo nie służy to rozwojowi rasy. W niektórych krajach hodowcy łączą „marmurki ” z „marmurkami”, uważam jednak, że ze względu na niebezpieczeństwo urodzenia się chorych szczeniąt nie powinno być praktykowane. „Białe marmurki” urodzone z takich rodziców są szczeniętami białymi z niewielkimi plamami na bokach o umaszczeniu marmurkowym, głowa może być jak u marmurka lub prawie cała biała.
Inaczej sprawa wygląda z białymi szczeniętami urodzonymi po śniadych czy tricolorowych rodzicach. Szczenięta te są zdrowe, a są tylko nieprawidłowo umaszczone – białe z małymi rudymi lub czarnymi plamkami na bokach tułowia i prawie normalnie wybarwioną głową jak u śniadego lub tricolorowego sheltie. Szczenięta takie mogą się urodzić (nie muszą ) jeśli oboje rodzice są prawidłowo umaszczone , ale oboje posiadają tzw. biały czynnik (white factor). Polega on na wystąpieniu białego pasa idącego przez brodę, przednią część szyi, cały brzuch , przyśrodkową powierzchnię ud i aż na tylnych kończynach widoczne są białe znaczenia sięgające do kolan. Biały czynnik musi mieć ten cały biały pas i musi być u obojgu rodziców, ale nawet wtedy nie zawsze ujawnia się. Jeśli jedno z rodziców nie ma tego factora , ten nie wystąpi u żadnego ze szczeniąt! Sheltie z białym czynnikiem są psami wystawowymi i hodowlanymi, należy ewentualnie ograniczać ich wspólne łączenie ze względu na możliwość urodzenia się białego sheltie, a ten jest już nie hodowlany i nie wystawowy. Niektórzy hodowcy chętnie jednak decydują się na kojarzenie rodziców z białym czynnikiem, bo daje to u potomstwa duże białe kołnierze i białe znaczenia na łapach, ogonie, czy łysinę na głowie, co podoba się wielu właścicielom sheltie i sędziom, a według wzorca są pożądane (nie konieczne). Nie ma zbyt dużo znaczeń białych u prawidłowo umaszczonego sheltie, jeśli tylko nie pojawią się białe plamy na tułowiu, a spotkałam się też z taką opinią niektórych naszych hodowców.
Amerykanie używają do hodowli białe sheltie (tylko wyjątkowo i tylko bardzo doświadczeni hodowcy) żeby utrzymać białe znaczenia i rzeczywiście występują one często u sheltie amerykańskich, ale dodaje to im uroku. Białe sheltie nie są tam też wystawiane, bo też nie są psami wystawowymi, a regulamin amerykański, jak zresztą i angielski, dopuszcza do hodowli psy nie wystawiane tylko na odpowiedzialność hodowcy.
Myślę, że wyjaśniłam nieco ten problem, a w celu lepszego zobaczenia możliwości otrzymania koloru potomstwa po konkretnych rodzicach proszę spojrzeć na zamieszczoną poniżej tabelkę kojarzeń kolorów rodziców i kolory urodzonych po nich szczeniąt.

Tabele kojarzeń:

tt – tricolor
SS – śniady (geny tylko na kolor śniady)
St – Sniady (z genem tricolora)
ttM – merle
MM – podwójny merle

alt
alt
alt

Artykuł opracowała
K. Szulc

Łączenie kolorów sheltie – c.d.

Wśród sheltie coraz częściej spotykamy bi-colora. Umaszczenie to dziedziczy się wg poniższego schematu:

alt
aa + aa = aa 100 %
alt
aa + ta = aa 50%, ta 50%
alt
aa + tt = ta 100%
alt
aa + Sa = Sa 50%, aa 50%
alt
aa + St = Sa 50%, ta 50%
alt
aa + SS = Sa 100%
alt
aa + aaM = aa 50%, aaM 50%
alt
aa + ttM = ta 50%, taM 50%
alt
aa + StM = Sa 25%, ta 25%, SaM 25%, taM 25%
alt
aa + SaM = Sa 25%, SaM 35%, aa 25%, aaM 25%

Objaśnienia (oznaczenia umowne):
aa – bicolor
ta – tricolor z gnem bicolor (bi-factored tricolor)
tt – tricolor
Sa – śniady z genem bicolor (bi-factored sable)
St – śniady z genem tricolor (tri-factored sable)
SS – śniady
aaM – bi-merle
ttM – blue-merle
taM – blue-merle z genem bicolor (bi-factored blue-merle)
StM – śniady merle z genem tricolor (tri-factored sable merle)
SaM – śniady merle z genem bicolor (bi-factored sable merle)

Warto pamiętać, że kolor czarny u tej rasy jest kolorem ustępującym (aa – czarny recesywny), w przeciwieństwie do innych ras psów, gdzie zazwyczaj jest to kolor dominujący (BB). Kolor dominujący zawsze oznaczany jest dużą literą.

Opracowanie i rysunki:
H. Kabała

alt
 

Łączenie kolorów sheltie c.d.(hodowla merle i białych sheltie)

Przyjrzyjmy się hodowli psów o umaszczeniu merle. Psy takie mają w swym genotypie przynajmniej jeden gen, powodujący wystąpienie jaśniejszych plam na ciemnym tle. Barwa sierści jest rozrzedzona, jakby rozmyta. Merling jest wyraźniej zaznaczony na tle sierści czarnej, natomiast u psów o umaszczeniu śniadym może być widoczny bardzo słabo, niekiedy tylko przy urodzeniu szczeniąt widać jest wyraźny rysunek merlingu, który zanika wraz z wiekiem psa.
Dorosły pies może wówczas wyglądać zupełnie jak pies śniady, tylko może mieć jedno lub oba oczy niebieskie lub niebiesko-nakrapiane. Jednak genotypowo jest to osobnik merle, co jest widoczne w dalszym użyciu takich psów do hodowli. Dlatego też wydaje się być bardzo uzasadnione nieuznawanie koloru śniady merle. Rozpoznanie dorosłego psa o takim genotypie często jest bardzo trudne, wręcz niemożliwe, tym samym wystąpiłoby ryzyko częstego kojarzenia merle/merle. Kojarzenia takie, poza psami normalnymi, dają 25 % możliwości urodzenia się szczeniąt o podwójnym merle w genotypie, co jest cechą semiletalną. Osobniki takie najczęściej obciążone są wadami: mogą być bezpłodne, głuche i ślepe. Homozygoty MM (podwójne merle) są barwy bardzo jasnej – prawie białej, często mają oczy rybie, niemal porcelanowe, przy czym ich wielkość zazwyczaj jest mniejsza niż oko normalnego psa. Znane są też przypadki narodzin psów zupełnie bez oczu. Nie ma to nic wspólnego z występowaniem CEA, PRA czy KAT. Negatywne testy na te choroby oczu nie dają gwarancji narodzin psów zdrowych, ponieważ wady wynikające z podwójnego merle mają całkiem inne podłoże genetyczne. Hodowca podejmujący się krycia merle/merle musi być świadom ryzyka, jakie następstwa niesie za sobą takie kojarzenie. Uzyskanie osobnika będącego podwójnym merle, a jednocześnie w pełni zdrowego i nadającego się do dalszej hodowli jest więc bardzo trudne. Nigdy nie ma też pewności, że jeśli nawet już będzie to osobnik w pełni zdrowy, to będzie też doskonałej budowy, nadający się do dalszej hodowli, przekazujący cechy na których nam zależy. W hodowli sheltie znane są jednak przypadki użycia w hodowli podwójnego merle (MM), jak choćby: Merri Lon The Blue Tail Fly ROM, Shadow Hill’s Double Trouble ROM czy Shamont Ghost of a Chance ROM, które pozostawiły po sobie wiele championów. Kojarząc takiego podwójnego merle z psem homozygotą niemerle (mm) otrzymamy w miocie zawsze szczenięta marmurkowe, ale już bez ryzyka wystąpienia wad (oczywiście jeśli osobnik MM jest zdrowy). Jednak mniej ryzykownym jest łączenie normalnego osobnika merle (Mm) z osobnikiem niemerle (mm). Połowa takich szczeniąt i tak będzie miała umaszczenie marmurkowe, a unikniemy możliwości wystąpienia poważnych defektów semiletalnych u szczeniąt.

Mm + mm = 50% Mm + 50% mm
Mm + Mm = 25% MM + 50% Mm + 25%mm
MM + mm = 100% Mm
MM + Mm = 50% MM + 50%Mm

Wg Robinsona w Locus M (Merle) występują trzy allele (Willis wyróżnia tylko dwa allele): m – brak merlingu, M – daje plamki czysto białe, Mh – plamki brudno-białe, szarawe (jak u doga arlekina). Jednak w obu przypadkach wystąpienie zarówno podwójnego MM jak i MhMh jest półletalne, obciążone wadami.
Różna bywa też wielkość plamek, zarówno tych jasnych jak i ciemnych. Duże plamy czerni u psów marmurkowych są niepożądane. Zdarza się, że ciemna czarna plama zajmuje niemal całą powierzchnię ciała psa (oczywiście poza polem białych znaczeń). Wyraźne znaczenia merle widoczne są tylko na jej krańcach, pies wyglądem bardzo przypomina tricolora. Jednak genotypowo jest to także osobnik merle, przez angielskich hodowców zwany często „ukrytym merle”. Są to jednak przypadki niezmiernie rzadkie, ale kojarzenie takiego osobnika powinno być takie jak osobnika merle. Szczenięta z takiego kojarzenia mogą być także osobnikami merle. Znane są jednak przypadki zmian merle tylko ograniczonych do komórek somatycznych, czyli zmiany nie są dziedziczne. Suka tricolor, o głowie merle, kojarzona z psem o umaszczeniu tricolorowym, dała szczenięta tylko tricolorowe. Z dużym prawdopodobieństwem można więc stwierdzić, że zmiany koloru sierści na jej głowie nie były dziedziczne. Genotypowo była więc to suka mm (choć tylko wielokrotne powtarzanie kojarzeń z takim samych skutkiem mogłoby to potwierdzić w 100 %).
Wystąpienie znaczeń merle przy podstawowej barwie tricolora nie jest więc do końca jasne, nigdy z całą pewnością nie można powiedzieć, czy jest to osobnik merle (Mm) o dużej rozciągłości ciemnej plamy, czy jest to zwykły tricolor z jasnymi przebarwieniami sierści. Mówi się, że hodowlę ładnie wybarwionych merle trzeba zacząć od dobrze wybarwionego tricolora. Trudno jest wyhodować psa o równym rozmieszczeniu drobnych łatek. Jednak od tego o wiele ważniejszą rzeczą jest zdrowie psa, dlatego rzadko która hodowla podejmuje się ryzyka krycia merle/merle wyłącznie w celu uzyskania lepszego ubarwienia.

Psy o niemal całkowicie białym umaszczeniu mogą mieć jednak różne genotypy. Skrajna łaciatość (mmswsw/sp) jest czasami fenotypowo trudna do odróżnienia od psa podwójnego merle (MM). Jednak psy ze skrajną łaciatością, zwane w skrócie CHW (Color Headed White) mające ponad 75 % bieli, to psy zdrowe. Mają one ciemne plamy na całej głowie lub w okolicach oczu i uszu, a także czasami nieco na tułowiu. Przy podwójnym merle najwięcej bieli jest zazwyczaj w okolicach głowy, a rozjaśnione plamy znajdują się przeważnie na tułowiu. Niewykluczone, że brak możliwości dokładnego odróżnienia tych psów, było w przeszłości (tak jak w przypadku śniadego merle) przyczyną wykluczenia z wzorca rasy psów o umaszczeniu białym lub prawie białym. Wiązało się to z ograniczeniem ryzyka hodowli psów obciążonych wadami. Ponadto białe lub prawie białe psy były mało przydatne przy pilnowaniu owiec, gdyż pasterz nie mógł z daleka ujrzeć psa na tle stada.
Dawniej wśród collie osobniki marmurkowe były też eliminowane z hodowli jako pospolite, nieciekawe. Omal nie doprowadziło to do wyginięcia tego koloru, który obecnie uważa się za atrakcyjny, inny. Z uwagi jednak na możliwość kojarzeń psów marmurkowych tylko z psem tricolorowym (lub bi-colorem), jest to kolor występujący rzadziej niż wszystkie pozostałe.

Wracając do podwójnego merle, pozwolę sobie przytoczyć własne spostrzeżenia. Widzimy, że nie wszystkie zwierzęta są obarczone defektami. Wydaje się więc, że poza wpływem połączenia genów MM, może mieć wpływ na to jeszcze inny, dodatkowy czynnik. Tak może być np. w przypadku psów głuchych. Show twierdzi, ze np. u kotów za wady słuchu odpowiada nie tylko biały kolor, ale połączenie genów bieli i łaciatości. Powoduje to znacznie słabszą konstrukcję organizmu i uszkodzenia jeszcze w okresie wczesnoembrionalnym (głuchota, ślepota). U psów głuchota często występuje także np. wśród dalmatyńczyków, bullterierów, czy australijskiego psa pasterskiego. U dwóch pierwszych ras nie występuje gen merle, zaś są geny skrajnej łaciatości swsw. U australijskiego psa pasterskiego mamy do czynienia z pulą genów m.in. po dalmatyńczyku (sw) i błękitnomarmurkowym collie (M). Biorąc pod uwagę, że australijskie psy pasterskie bardziej niż rasy wymienione wcześniej są obciążone wadami słuchu, nie można wykluczyć, że takie połączenie genów merle z genami skrajnej łaciatości może zwiększać ryzyko wad u psów. Być może wzrasta ryzyko wad, jeśli którykolwiek z osobników ma w swoim genotypie „white facotor” i przekazuje go marmurkowym dzieciom. Na razie są to jednak ciągle tylko przypuszczenia, brak na to konkretnych dowodów – zbyt mało jest danych na temat tego typu kojarzeń i ewentualnego występowania wad, hodowcy niechętnie się do nich przyznają. Jednak wśród wszystkich ras krzyżowanie psów merle/merle uważa się za bardzo ryzykowne, bezsensowne. Dlatego osobiście zgadzam się z opinią, że wszystkie krycia w wyniku których wiadomo, że istnieje udowodnione ryzyko narodzin psów z ciężkimi wadami, powinny być zabronione.

Opracowanie tekstu: H. Kabała

Wykaz lekarzy uprawnionych do odczytu zdjęć RTG i wpisów do rodowodu

Wykaz lekarzy weterynarii uprawnionych do odczytywania zdjęć rentgenowskich u psów podejrzanych o dysplazję biodrową, a także do dokonywania wpisów do rodowodu:

– dr BARBARA BLENAU
Centrum Zdrowia MULTI-WET, ul. Gagarina 5, 00-753 Warszawa

– dr WALDEMAR GOLEC
Klinika Weterynaryjna, ul. Bnińska 40, 61-023 Poznań, tel. (0-61) 877-54-75

– prof. dr hab. ANTONI KOPCZEWSKI
Zakład Higieny Weterynaryjnej, ul. Kaprów 10, 80-316 Gdańsk, tel. (0-58) 552-12-68

– dr RENATA KOMSTA
Akademia Rolnicza, Zakład Radiologii i Ultrasonografii, ul. Głęboka 30, 20-612 Lublin, tel. (0-81) 445-61-54

– prof. dr hab. STANISŁAW KOPER
Akademia Rolnicza, Zakład Radiologii i Ultrasonografii, ul. Głęboka 30, 20-612 Lublin, tel. (0-81) 445-61-54

– dr TADEUSZ NAROJEK
SGGW, Wydział Medycyny Weterynaryjnej, Katedra Nauk Klinicznych, Oddział Diagnostyki Obrazkowej, ul. Nowoursynowska 159c, 02-787 Warszawa

– dr hab. MAREK NOWICKI
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, Katedra i Klinika Chirurgii i Rentgenologii, ul. Oczapowskiego 14, 10-957 Olsztyn, tel. (0-89) 523-37-30

– dr JAN SIEMBIEDA
Akademia Rolnicza, Klinika Chirurgii Zwierząt, Pl. Grunwaldzki 51, 50-366 Wrocław, tel. (0-71) 320-54-90

Wykaz powyższy obowiązuje od 26 lipca 2003 r. (materiały źródłówe: strona Zarządu Głównego ZK)

Wyniki badania ocenia się wg skali Norberga, która jest pomiarem głębokości panewki miednicznej. Badania wykonuje się u psów w wieku 12 miesięcy, ale najbardziej wiarygodne są w wieku 24 miesięcy, gdy zakończony jest rozwój fizjologiczny zwierzęcia. Określa się następujące stopnie dysplazji:

A1 – staw biodrowy normalny
A2 – staw biodrowy prawie normalny
B – staw biodrowy podejrzany
C1 – dysplazja nieznaczna
C2 – dysplazja umiarkowana
C3 – dysplazja ciężka

 

W nowym domu

Pierwszy dzień

Gdy już przyjedziemy do domu często męczą nas pytania, co dalej? Otóż zapoznanie szczeniaka z nowym domem jest bardzo proste wystarczy poświęcić nowemu domownikowi trochę uwagi i zainteresowania. Najpierw powinniśmy powoli wyjąć malca i pozwolić się rozejrzeć po domu lub w ogrodzie. Nie zapraszaj wszystkich znajomych i sąsiadów, by podziwiali nowego domownika.

owczarek szetlandzki sheltiePostaraj się również, aby o atrakcji nie dowiedziały się okoliczne dzieci – wybierz moment, kiedy będą w szkole. Twój piesek i tak zostanie wystawiony na ciężką próbę. Gdy szczeniak poczuje się swobodnie w ogrodzie możesz wpuścić go do domu. Podaj mu miskę i pobaw się z nim. Kiedy wreszcie będzie zmęczony, pozwól mu zasnąć.

 

 

Pierwsza noc

Powinieneś zawczasu wyznaczyć miejsce, gdzie nowy lokator będzie spał. Najczęściej jest to kuchnia lub przedpokój. Jeśli zakupiłeś kojec, zadbaj, by wewnątrz czekało przytulne posłanie, a drzwiczki były otwarte. Maluch może zjeść tam pierwszy posiłek. Zachęć go również do drzemki w swoim „pokoiku”. Wieczorem wyjdź z psiakiem na spacer, aby mógł załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Postaraj się zmęczyć go zabawą, lecz wiedz, że nie będzie to łatwe! Ułóż malca do snu z zabawką. Przyda się miękka przytulanka, gdyż będzie tęsknić za rodzeństwem. Owinięta butelka z ciepłą, (nie gorącą!) wodą i stary budzik (aby przetrwać nieznośną ciszę) -pomagają szczeniakowi przetrwać najtrudniejszą noc. Osowiały malec prawie napewno będzie skomlał i pojękiwał, ale zmęczenie szybko weźmie górę nad tęsknotą, zsyłając upragniony sen. Zdarzają się jednak okazy, które wytrwałością w rozpaczaniu są w stanie wykończyć nawet najbardziej wyrozumiałych, początkujących właścicieli. Nie karz pieska za takie zachowanie, on po prostu tęskni. Nie popełniaj jednak błędu i nie pocieszaj go zbyt często. Mały będzie koncertował jeszcze głośniej, z nadzieją, że wrócisz. Jeśli nocne „śpiewy” staną się nie do zniesienia zabierz szczeniaka z jego „domem” do sypialni. Kiedy oswoi się z kojcem, możesz stopniowo przyzwyczajać go do sypiania w innych pomieszczeniach. Nie zabieraj pieska ze sobą do łóżka. Będziesz miał potem kłopot z odzwyczajeniem go. Tym bardziej uważaj, jeśli Twój podopieczny ma w przyszłości wyrosnąć na potężnego brytana.

Trening czystości

Wszystkie zwierzęta urodzone w gniazdach chcą mieć czyste otoczenie, lecz pewnych rzeczy trzeba je nauczyć. Łatwo jest wdrożyć do czystości psa, ale nie sposób nauczyć dobrych manier szympansa! Nikt nie chciałby mieć pupila-brudasa. Taki kłopot Ci nie grozi, jeśli podejdziesz do sprawy z rozsądnym dystansem. Nie ucz czystości świeżo przywiezionego do domu szczeniaka i nie złość się, jeśli podekscytowany nowym otoczeniem, zapomni się i nabrudzi. Pieski, konsekwentnie przyuczone do wychodzenia na spacer lub do korzystania z gazety, na ogół szybko uczą się czystości. Wydziel obszar w ogrodzie, z którego mógłby korzystać Twój pupil. Następnie wymyśl słowo, jakim będziesz zachęcał pieska do wypróżnienia. Zazwyczaj używamy komendy „zrób”. W sumie nie jest ważne, co mówisz, lecz fakt, że powtarzasz te same słowa. Nie wypuszczaj psa samego. Wyjdź z nim i zostań, dopóki się nie wypróżni. Zachęć go komendą. Kiedy się wypróżni, powtórz komendę i nagrodź pieska za dobre zachowanie. Nie śpiesz się. Wiele psów wypróżnia się częściej niż jeden raz w ciągu spaceru. Daj swojemu czworonogowi szanse na całkowite pozbycie się balastu. Zanim wrócicie do domu, pobaw się z uszczęśliwionym czworonogiem. Wkrótce będziesz mógł ocenić, ile czasu potrzebuje on na swoje potrzeby. Mały zawsze daje po sobie poznać, że nadszedł czas- jest niespokojny, kręci się, obwąchuje kąty, drapie, rozgląda się, piszczy. Spostrzegawczy właściciel szybko zorientuje się, na jakie sygnały powinien zwracać uwagę. Szczeniaki mało jedzą i często, co oznacza, że muszą wypróżniać się częściej niż dorosłe psy. Co więcej, nie w pełni panują nad swoimi odruchami. Będziesz musiał wykazać się zdolnością przewidywania i dobrym refleksem, aby ocalić ulubiony dywan.

Kasia N.

 

 

 

PIES KOCHA INACZEJ

Hierarchia w stadzie psów ma na celu utrzymanie ładu i porządku w grupie. Osobnik alfa – dominujący w stadzie, kieruje całą jego pracą. Nie musi ulegać ani podporządkowywać się innym psom – to reszta grupy dopasowuje się do niego.
Miłość człowieka do psa często idzie w złym kierunku: ustępujemy psu, bo ona taki śliczny i kochany.
A jaki mądry! Tylko problem w tym, że pies kieruje się nieco innymi zasadami niż człowiek. Ustępowanie mu – niezależnie od powodów jakimi się kierujemy, może być przyjęte tylko w jeden sposób: jako nasza słabość. Skoro jesteśmy słabsi, natura każe psu decydować za nas, bo się do tego nie nadajemy. Instynkt przetrwania bierze górę, a stąd prawo rządzenia słabszym. I tak nasza zbytnia miłość i ustępowanie obraca się przeciwko nam – nawet najlepszy pies może się buntować, odmawiać wykonywania poleceń.
Psa należy kochać, ale nigdy nie wolno mu ustępować. Znacznie lepiej będzie się czuł prowadzony pewną ręką zdecydowanego właściciela, niż będąc w huśtawce naszych uczuć: raz mu wolno wszystko, a znowu innym razem „obrywa” mu się za te same rzeczy, na które wcześniej mu się pozwalało. Dla psa nie ma nic gorszego i bardziej niezrozumiałego. W ten sposób można zniszczyć psychikę każdego psa …. małego i dużego. Nie będzie rozumiał o co nam chodzi. Każdą chwilę naszej słabości uczuć wykorzysta, aby pokazać kto tu jest górą. Po cichu zawładnie naszym sercem, wejdzie do naszych uczuć i będzie kierował naszymi krokami. Stąd już tylko włos dzieli od utraty panowania nad nim …. Postępujmy z psem zawsze stanowczo i zdecydowanie. Rzeczy zakazane, niech będą zakazane zawsze. Każdy objaw nieposłuszeństwa powinien być zdecydowanie karcony, dobre zachowanie chwalone lub nagradzane. Wiedząc, jakie jest miejsce psa w ludzkim stadzie i kto w nim rządzi, pies nigdy nie będzie sprawiał żadnych problemów wychowawczych. A jego miłość do nas będzie tym większa, że połączona z szacunkiem należnym osobnikowi alfa.

W przypadku sheltie nie ma obawy o pogryzienie w obronie własnej zabawki czy kości (co czyni wiele psów zarówno dużych jak i małych ras), ale pies stanie się niegrzeczny i uciążliwy, będzie sprawiał kłopoty z posłuszeństwem. W większości przypadków, aby pokonać kłopoty z uzyskaniem należytego panowania nad psem – trzeba zacząć od ustalenia hierarchii. Dobre rezultaty szkolenia, też są bardzo mocno uzależnione od tego, kto w naszym „stadzie” jest osobnikiem alfa: my, czy pies. Warto o tym pamiętać.

H. Kabała

Drugi pies w domu

Często zdarza się, że kupujemy dwa psy różnych ras. Czasami zdarza się, że psy nie lubią się, wręcz walczą ze sobą o pozycję w rodzinie. Zastanawiamy sie dlaczego i aby uniknąć kłótni między nimi – zaczynamy psy izolować od siebie. Czasem potrzeba wiele trudu, aby znów pogodzić je ze sobą.
Najczęstsze błędy w wychowaniu dwóch i więcej psów:
– zakup dwóch psów w tym samym czasie – ich prawidłowe wychowanie i dobre ułożenie będzie bardziej uciążliwe i trudniejsze niż jednego psa.
– brak dominującej pozycji człowieka – uniemożliwia to posłuszeństwo. Aby zmniejszyć naturalne skłonności do rywalizacji psów muszą one wiedzieć, że ich szefem jest człowiek, a one zajmują niższą pozycję w hierarchii.
– nabywanie psów drastycznie różniących się wielkością, np. jamnik i doberman – mogą być dla siebie niebezpieczne nawet podczas zabawy.
– faworyzowanie słabszego psa (bo taki biedny…) – narażamy go na zemstę ze strony psa bardziej dominującego, gdyż będzie on i tak próbował zająć pozycję bliżej szefa, czyli nas.
– wychowywanie drugiego psa identycznie jak poprzedniego – nie zawsze jest to skuteczne, gdyż każdy pies ma nieco inny charakter, zwłaszcza gdy drugi pies jest innej rasy. Psy często wymagają innego traktowania i sposób wychowywania należy dostosować indywidualnie do danego psa.

Aby psy żyły ze sobą w zgodzie należy:
– okazywać więcej względów psu dominującemu, karmić go i przytulać w pierwszej kolejności. U psów nie istnieje równouprawnienie. Musimy też wyraźnie zachować pozycję dominującą w relacjach człowiek – psy.
– trzymać obydwa psy razem. Jeśli jeden będzie w domu, drugi w kojcu lub na dworze mogą się nie polubić. Na pewno się nie polubią jeśli będą zamykane oddzielnie w pokojach.
– nie należy kupować drugiego psa tylko dlatego, że ten którego mamy się nudzi. Jeśli brak nam czasu dla niego, to na pewno nie będziemy go mieć więcej dla dwóch psów – wtedy tylko możemy mieć dwa znudzone psy.

Dziecko i pies

Często słyszymy o pogryzieniach przez psy. Gryzą niestety nie tylko obce psy. Rodzice nie dopuszczają myśli, że dziecko może być czasem współwinne tragedii. Nie prychodzi im czasem do głowy, że pies kieruje się innymi kryteriami niż człowiek, inaczej też może skarcić "niesfornego malca" próbując przywołać go do porządku i ustawić w hierarchii. To, że dziecko biega, krzyczy i macha rączkami, rzuca zabawkami jest normalne dla nas, lecz niekoniecznie dla psa.
Dlatego też konieczne jest:

1.wybranie odpowiedniej rasy.

Przykładowe rasy to:

– owczarek szetlandzki

– golden, labrador retriever

– bolończyk

– buldog francuski

– sznaucer miniaturowy

Rasy nieodpowiednie dla dzieci to:

– owczarek kaukaski

– owczarek południoworosyjski

– jagdterier

– amerykański pitbull

– owczarek podhalański

2. staranne ułożenie czworonoga (mowa tu nie o tresurze, ale o konieczności wychowania)

3. tłumaczenie dziecku, jak powinno się zachowywać wobec psa, a mianowicie:

– nigdy, nawet w zabawie nie wolno drażnić psa, ani bić go

– nie wolno gwałtownie zbliżać się do psa leżącego na posłaniu

– nie wolno przeszkadzać psu podczas jedzenia

– nie wolno wyprowadzać psa na spacer bez opieki rodziców lub starszego rodzeństwa

– nie należy uprawiać zabaw siłowych, polegających na wzajemnym szarpaniu się lub wyrywaniu zabawki

– nie biegać, jeździć na rowerku i nie grać w piłkę w pobliżu dużych obcych psów

– nigdy nie zbliżać się do obcego psa, nie głaskać go, chyba, że właściciel zaprosi was do tego i zapewni, że zwierzę jest łagodne

– gdy na drodze stanie pies, którego się boimy, spróbujmy zachować spokój i stanąć nieruchomo, a po chwili gdy pies odejdzie spokojnym krokiem można odejść w przeciwną stronę.

RADY DLA RODZICÓW:

duży i silny pies, nawet gdy nie jest agresywny, może być prowadzony przez dziecko tylko pod nadzorem osoby dorosłej (np. wystraszony pies może pociągnąć dziecko na smyczy robiąc mu tym samym krzywdę)
należy unikać zostawiania dziecka samego z psem w domu
do bezpośredniego kontaktu z dzieckiem nadaje się tylko pies domowy. Pies kojcowy lub łańcuchowy może być niebezpieczny.
jeżeli pies wykaże choćby próbę agresji, należy zwrócić się do tresera, nie czekając, aż będzie za późno.
jeżeli relacje dziecka z psem są nieprawidłowe, należy udać się do psychologa.

Jeśli chodzi o owczarka szetlandzkiego na pewno jest wspaniałym towarzyszem dla całej rodziny, należy jednak pamiętać, że jest to rasa nieufna wobec obcych. Niekoniecznie będzie lubić dzieci spoza swojej rodziny. Jeśli od małego będziemy go wychowywać w odosobnieniu, izolując od kontaktów z obcymi, będzie próbował bronić swoją rodzinę nawet przed innymi małymi dziećmi (pamiętajmy, że dotyczy to wszystkich ras!). Zapewnienie szczeniakowi dużej ilości kontaktów z obcymi ludźmi i dziećmi pomoże mu stać się psem kochającym wszystkich dookoła.